Pośród lasu, w ciepłym stawie,
żył maleńki raczek krawiec.
Szył ubrania na życzenie,
chociaż inne miał marzenie.
– Zamiast jednych ostrych szczypiec,
wolałbym mieć parę skrzypiec.
Jestem rakiem bardzo zdolnym,
grałbym niczym konik polny,
a słuchałyby mnie świerszcze,
żaby, karpie, nawet leszcze.
Bo posiadam talent taki,
że zazdroszczą mi go raki!
Z instrumentem (tuż przy brodzie),
czułbym się jak ryba w wodzie
i widownię miałbym wielką.
A tak, guzik mam z pętelką.
W Polsce żyją dwa gatunki raków, zwane inaczej: Krawiec i Szewc. Taka ciekawostka.