Pewien struś złamawszy nogę,
zjadł ze smutku kogel mogel.
Dowiedziawszy się od wrony
z czego przysmak był zrobiony,
to ze wstydu, tenże ptaszek,
co rusz chowa głowę w piasek.
Każdy jeden żółw na świecie,
dźwiga domek na swym grzbiecie.
Klucz dostaje już w jajeczku,
aby mieszkać mógł w domeczku.
Są papugi, co małpują,
małpy, które papugują,
lecz czy znajdzie się mysz mała,
która by niedźwiedziowała?
Słoń ma trąbę, drzewo liście,
człowiek głowę oczywiście,
wielbłąd garb ma, albo dwa,
a pies coś, co zwie się pchła.