Noc chwaliła się przed dniem.
– Jestem piękna, dobrze wiem.
Ze mną księżyc jest i gwiazdy,
a u ciebie – dzień jak każdy.
Najpiękniejsze miewam sny,
przyznać musisz nawet ty.
Oprócz tego mam komety,
noc piękniejsza jest niestety.
Słyszysz, jak jest pięknie tu?
Co odpowiesz mi więc dniu?
– W dzień cieplutkie świeci słońce,
piękne kwiaty są na łące;
rzeki, lasy, góry mam.
I nie jestem tutaj sam.
Więc mi nie mów, bardzo proszę,
bo ciemności nikt nie znosi!
Wszystkie dzieci już wybrały,
wolą dzień, niż twe przechwały!