limeryczki – limeryki – limery

sztywny gimnastyk z Koninawypił całą beczkę winapił z rozpaczyz braku pracyteraz wreszcie się wygina pewien facet z Kołobrzegunie uznaje żadnych regułbije żonęna balkonieby być maczo wśród kolegów chłopak ze wsi Laski Małestraszne chęci miał na spaniegadał z pannąbardzo ładnąby z nim poszła spać na sianie o proboszczu w Biłgorajuparafianie powiadająkocha swegokościelnegożyje im się niczym w…

Kontynuuj czytanie

Jak biedronka stała się …

Skubie trawę byk na łącei przygląda się biedronce;kiedy dostrzegł grzbiet czerwony,uciekł z łąki, wystraszony. Do szamanki wnet się udał.Wrony, która czyni cuda!Pomieszkuje tuż za miedzą,wszyscy wkoło o tym wiedzą. – Ratuj mnie przed złą biedronką,ona chce mnie żywcem połknąć!To jest potwór, który skrycieczyha wciąż na moje życie. – Nic się nie bój, miły byku,ja tu…

Kontynuuj czytanie

Dziwny świat

Nie wiem, czy już o tym wiecie,ale dziwnie jest na świecie.Chętnie w wierszu wam opowiemto, co chodzi mi po głowie. Pan elektryk z błyskiem w oku,prąd podłącza wszystkim wokół.A w mieszkaniu swym po ciemku,żyje z żoną od ożenku. Szewc butami się zajmuje,czyści, łata, reperuje.Tylko czemu tak wychodzi,że bez butów czasem chodzi. Pielęgniarka niesie pomoc,czuwa nad…

Kontynuuj czytanie

Gołębie

Gdzieś w miejskim parku, na wielkim dębie,siedziały cztery stare gołębie;trzy były spore, a jeden mały.I tak o sobie opowiadały: – Kiedyś w młodości byłem kowalem,młotem się świetnie posługiwałem.Kułem podkowy licznym rumakom,ogierom, krowom. I co wy na to? – A ja mieszkałem na Manhattanie,miałem swój domek i własną nianię.Po Nowym Jorku co dzień latałem!I ze wszystkiego, prawie, się śmiałem. –…

Kontynuuj czytanie

Kurze smutki

Do kurnika kura wpadai tak kwokom z żalem gada. – Moje życie bardzo podłe,czemuż to nie jestem orłem.Ledwo sobie daję radę,a ten ważniak tkwi na fladze.  Tyle jest na świecie stworzeń,że też godłem został orzeł.Trzeba zmienić go na kurę.Kto jest za tym, skrzydło w górę! Napisała list naprędce:„Drogi panie Prezydencie.Zwracam się z pomysłem nowym,chcę być godłem narodowym. Jestem dobrą…

Kontynuuj czytanie

Coś o Psie

Dostałem psiaka, zwałem go Burek,mały pchli – tragarz i obszczymurek.Cóż z niego było za dziwne zwierzę,biegał co chwilę, jak kot z pęcherzem. Olewał wszystko i dookoła,nie uszanował nawet kościoła.Czuł ciągłe parcie, na księdza siusiał.Po co to robił? Podobno musiał. Posiadał także ludzką naturę,był dość wylewny, lał na kulturę.Miewał naprawdę głupią manierę,sikał na pomnik, co każdy skwerek. Pił ile…

Kontynuuj czytanie

Katar

Arkadiusz Łakomiak dla Katarzyny Oto bajka się zaczyna:Miała katar Katarzyna,nos chusteczką wycierała,bo co chwilę – psik! – kichała. Wkrótce zaraziła dziadka.Później mamę, wujka Władka,ojca, brata i babunięi malutką białą sunię. Potem to już było z górki.Kichał sąsiad, jego córki,panna z dołu, student z boku.Krótko mówiąc, wszyscy w bloku. Po nich zaczął kichać lekarz,strażak, burmistrz i aptekarz,sprzedawczyni i (uwierzcie!)pozostali…

Kontynuuj czytanie

Pan Kogut

Zapewne każdy z was to osądzi,czy aby kogut kurami rządzi.Ten ptak jest władczy, jak mało który.Stanął na płocie i wzywa kury! Pierwsza przyjść nie chce, bo robi pranie.Druga się grzebie jedząc śniadanie.Trzecią łaskawie trzeba poprosić.Czwarta się spóźni, gdyż jajko znosi. Piąta wstać z łózka rankiem nie może.Szóstej za zimno jest o tej porze.Siódma się stroi, jak na…

Kontynuuj czytanie

Przemądrzała

To nie są bajki, od tego zacznę,ani zmyślone rzeczy dziwaczne.To szczera prawda, proszę mi wierzyć,jak ta, że wszechświat nie da się zmierzyć. Nie rozumiecie? Niewielka szkoda.Co, jeśli powiem – Sucha jest woda,albo że żółwie są jak sprinterzyi wysiadują jajka na wieży. I, że po drzewach biegają foki,ocean wcale nie jest głęboki;szprotki są większe od wieloryba,deszcz…

Kontynuuj czytanie

Krawiec

Pewien krawiec spod Poznaniaznakomicie szył ubrania.Igłą biegle operował:łatał, zszywał i cerował. Jednak dziwną miał naturę,pragnął zaszyć każdą dziurę;mówiąc krótko i najprościej,nawet w chmurze, czy tę w moście. Szyld przed wejściem miał wspaniały,złotym ściegiem wyszywany.„Krawiec Damski, Krawiec Męski.Fason lekki, fason ciężki”. Gdy nie widział żadnej dziury,chodził smutny i ponury.Nie przestawał lamentować– Dajcie mi coś zacerować! W…

Kontynuuj czytanie