W małej wiosce, koło Łodzi,ktoś nagminnie kurom szkodzi.Sprawa wszystkich bulwersujei od wieków wciąż krępuje. Wpada kura do kurnika.– Widziałyście dziś konika?– Ale o co chodzi, kurko?– Koń pobrudził nam podwórko! Spójrzcie, wokół końskie brudy,uciekł przez nie pies do budy,kot od wczoraj śpi na dachu.Znieść nie można tych zapachów! – Rzeczywiście, dziwna woń,jesteś pewna, że to…