Fantazjuje krowa biała
– Czarne mleko dać bym chciała.
Marzę, abym mogła sama,
lepić czarnego bałwana.
Chcę, by była biała sadza,
lecz nie myślcie, że przesadzam.
Albo, żeby cały czarny
żył w Arktyce miś polarny.
Pragnę w grudniu w mrozie, w chłodzie,
ślizgać się na czarnym lodzie;
lub w kopalni przez rok cały,
wydobywać węgiel biały.
Chcę, by nocą było jasno,
a w dzień słońce za to zgasło.
Życie piękne jest wspaniałe,
ale tylko czarno-białe.
– Ależ krowo, wyjdź z obory,
zobacz, jaki świat jest spory…
a poza tym daję słowo,
żyć najlepiej kolorowo!