Wicherek i Chmurka

Po całym niebie, to w dół, to w górkę,
gonił wicherek malutką chmurkę.
Bywał codziennie, o rękę prosił
i piękne kwiaty z łąki przynosił.

– Bardzo Cię lubię, przepiękna chmurko,
może odwiedzisz moje podwórko?
Pokażę lasy, szerokie pola,
bo na nasz związek nadeszła pora.

Mocno wahała się mała chmurka.
Pragnęła wiatru, jego podwórka,
lecz chciała bardziej nieba i tęczy,
więc odmówiła szybko zaręczyn

i odleciała nagle, w podskokach.
Zniknęła wkrótce, w białych obłokach.
Czasami płacze, łzy jemu składa,
od tamtej pory, z chmurki deszcz pada.


Posłuchaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *