W ogrodzie marzeń

W zielonej trawie, kwiat wysoko rośnie,wiatr mu szczęśliwie nasiona rozwiewa.Kos na gałęzi i świerszcz gra najgłośniejmelodię, w której nuty smutku nie ma. Nie depczcie nocą spokoju w ogrodzie,gdzie ziemia rodzi od wieków obficie,bo, kiedy wyjdą promienie na wschodzie,rzesze kielichów nie wstaną o świcie. Nie uciskajcie płatków wolnym kwiatom,tym kiełkującym, starym, połamanym;zbyt wiele dobra dla ogrodu…

Kontynuuj czytanie

Fryderyk Szopen

Pośród liści dębów, olszyn i topoli,stoi cichy dworek w Żelazowej Woli.W nim Fryderyk Szopen grywał już w młodości,tutaj się urodził i przez lata gościł. Grał na fortepianie, bo miał talent wielki,wystukując coraz to piękniejsze dźwięki.w Berlinie, Paryżu i w innych stolicach,na swoich koncertach publiczność zachwycał. Świerszczem polnym nuty, wiatr i końska grzywa,łka wierzba płacząca, która…

Kontynuuj czytanie

Weźcie się ludzie do roboty

Alfonse, dziwki i krętacze,manipulanci i frajerzy,co ciężką pracę w (d)pupie macie,a każde z was wciąż bykiem leży.Posłowie naszej niepodległeji pudrowane miejskie cioty.Szanowne państwo wsi odległej.Weźcie się ludzie do roboty! Cyganie, żule, darmozjady,spuchnięte mordy i żebracy.Nie macie w sobie krzty ogładybo nie tknęliście nigdy pracy.I wszelkiej maści purpuraci,którzy nosicie pierścień złoty.Przybysze, czarni, imigranci.Weźcie się ludzie do…

Kontynuuj czytanie

Groszowa sprawa

W prawdziwie wielką, brzydką zawieję(zimno, jak diabli, coś o tej porze),wypadł z kieszeni grosik na ziemię.Leży biedaczek, moknie na dworze. Smutno mu bardzo, będąc samemu,jęczy okropnie i ludzi prosi,nikt go nie słucha, (nie wiedzieć czemu)– Hej, tam na górze! To ja, wasz grosik. Schylcie się ludzie, co tak pędzicie,dlaczego macie klapki na oczach?Błagam, traktujcie mnie…

Kontynuuj czytanie