Dziś opowiem wam historię,którą już od dawna znam.Ciągle chodzi mi po głowie,chociaż lat czterdzieści mam. Garstka zwierząt z horoskopu,nad głowami krąży wciąż.Wita nas każdego roku,czasem znika, jak na złość. Zamieszkują również z nimi:Panna, Wodnik istny cud,Strzelec, Waga i Bliźnięta,gwiazd na niebie świeci w bród. Żyją razem w wielkiej zgodzie,a ta przyjaźń długo trwa.Bywa czasem, jak…
Strona główna Wiersze 191 artykułów
Olaf Urwisowski
Olaf często jest niegrzeczny,więc kłopoty są z nim wiecznie.Wśród kolegów bywa znany,że nie słucha taty, mamy. Bardzo źle się zachowuje,w szkole znowu dostał dwóję.Krótkie spodnie wkłada w lutym,nie do pary nosi buty. Często drapie się za uchemi z odkrytym chadza brzuchem.Przy jedzeniu mlaskać lubii co chwile klucze gubi. Ciąga plecak po podłodze,grzebie ręką w brudnej…
Cztery pory roku
Nic nie rozumiem, jak to się stało,że lato zimę dziś napotkało?Kłócą się teraz o najważniejsze,kto jest tu gościem, a kto tutejszy? Prężą muskuły jak dwaj atleci,swoje zalety chwalą, jak leci: Że latem plaża ciepła od rana,w zimie zaś można lepić bałwana;gorąco w lipcu, jak w czarcim kotle,w lutym zwisają metrowe sople. Nie jestem pewien, kto…
Wiewiórka
chwali się wiewiórka małapoprawiając swą fryzuręże ogonek u niej cudnytaką ma naturę – śliczna jestem przyznać muszęczyszczę ząbki dbam o skóręnajpiękniejsze noszę futrotaką mam naturę po konarach biegam zwinniew dół na boki oraz w góręmknę po ziemi bardzo szybkotaką mam naturę pysznych grzybków i orzechównazbierałam całą furęułożyłam w mojej dziuplitaką mam naturę jestem w stanie…
Groszowa sprawa
W prawdziwie wielką, brzydką zawieję(zimno, jak diabli, coś o tej porze),wypadł z kieszeni grosik na ziemię.Leży biedaczek, moknie na dworze. Smutno mu bardzo, będąc samemu,jęczy okropnie i ludzi prosi,nikt go nie słucha, (nie wiedzieć czemu)– Hej, tam na górze! To ja, wasz grosik. Schylcie się ludzie, co tak pędzicie,dlaczego macie klapki na oczach?Błagam, traktujcie mnie…
Ania i mucho-mor
Dedykuję ten wiersz, czteroletniej dziewczynce, która zatruła się muchomorem. Zbierała Ania grzybki,zadowolona szła.Maślaków i podgrzybków,pełniutki koszyk ma. Gdy w końcu przyszła pora,do domu wracać już,spotkała muchomora,który zaczął od słów. – Zabierz i mnie do domu,na pewno bardzo chceszi nie mów nic, nikomu,ze smakiem sobie zjesz. Mam dosyć samotności,choć pełno przy mnie much.Ulituj się nade mną,bom…
Gąski
Wcześnie rano, ścieżką wąską,spaceruje gąsior z gąską.Uczą dzieci (od małego),jak należy iść gęsiego. Więc gromadka, jak po sznurku,równo tupta po podwórku;lecz z malcami krucha sprawa,w głowie tylko im zabawa! Pierwsza gąska wciąż dziwaczy,twierdzi, że ma kuper kaczy,a na widok ptasiej zbiórki,już dostała gęsiej skórki. Z tyłu, jej braciszek młodyszepcze – Ja się boję wody.No to…
Szczęścia naszego
błagam Cię Boże o bochen chlebajeden jedyny dla mojej mamyułam kawałek swojego niebapodziel się proszę troszeczkę z nami znów mi oddałaś mamo śniadanieudając przy tym że wcześniej jadłaś– jedz mój ty skarbie mówisz nad ranemskrobiąc z pudełka ostatki masła wciąż wypatrujesz z okna w pokojuparapet mokry przesiąka łzamii tak codziennie i po kryjomuwycierasz smutki ciągle…
Pchła
Naskoczyła pchła na kota,bowiem dosyć miała błotai mieszkania w pieskiej budzie,w deszczu, zimnie, w ciągłym brudzie. – Pragnę życia na poziomie!teraz tutaj jest mój domek,w nim sypialnia z wielkim łóżkiem(tuż za prawym małym uszkiem). Ale cóż to są za dziwy…czemuś kocie dziś leniwy?Nie chcesz biegać, ani skakać,małych ptaków w lesie łapać? Nie bądź takim uparciuchem,przestań…
Dziadzio Śpioch
Zjadłszy pyszny swój obiadek,Uciął drzemkę raz mój dziadek.Chrapie przy tym – tak okropnie,że aż pękła szyba w oknie! Trzęsie się budynek cały,a w nim: szafy i regały,kubki, szklanki i talerze;lipa w parku, dąb przy skwerze. Lecz dziadziunio dalej chrapie.Chwilę przerwał – tlenu łapie,zmienił boczek, potem drugi;w łóżku leży już czas długi. Dopytują się sąsiedzi– Co…