Kalosze

Posmutniały dwa kalosze,bowiem leje deszcz na dworze.Jakoś tak się dziwnie składa,że jesienią ciągle pada. – Spójrzcie ludzie, dziś za okno,ależ jest okropnie mokro!Wszędzie woda, wilgoć, błoto,a wy chcecie iść piechotą? Roześmiały się bambosze– Ot, kalosze za trzy grosze,chyba z cukru nie jesteście?W garść się weźcie, buty, wreszcie. – O cholewka (wrzasnął sandał),to jest niebywały skandal!Nic…

Kontynuuj czytanie

Tłusty Czwartek

Zobaczywszy pączków worek,wściekł się nagle pan faworek.Z kalendarza zerwał kartkęi wykrzyknął – Tłusty Czwartek! – Ja wam mówię, źle się dzieje,pączkom dano przywileje.Kiedy smażyć je zaczęto,już zrobiono dla nich święto. – Prawda, przyjacielu drogi(odezwały się pierogi).Po co jadać głupie pączki?One kleją buzię, rączki. – Przecież to niesprawiedliwe(odezwały się leniwe),żeby dzisiaj, w całym mieście,kupowano dżemik w…

Kontynuuj czytanie

Kapusta

Nie chce mi to przejść przez usta,lecz żaliła się kapusta:Zamiast chodzić na wycieczki,tylko kisnę na dnie beczki. Chcę podziwiać świat z wysoka,fruwać, latać niczym sroka.Podróżować do Afrykii ujeżdżać konie, byki. Pragnę śpiewać w zacnym chórzei piękniejszą być niż róże.Z kalafiorem pływać statkiemmieć przyjaciół pod dostatkiem. Chcę żeglować po jeziorze,wiersze pisać nie najgorzej.Najważniejszą być wśród warzyw!O…

Kontynuuj czytanie

Kaczuszka kłamczuszka

Sprytna kaczuszka (znana kłamczuszka),która od dawna mieszka w Koluszkach,zmyśla co chwilę różne bajeczki:Że baran muczy a krowa beczy, że tłusty czwartek przypada w środę,że w lutym mamy letnią pogodę.Widziała słonia, co nie miał trąby,że w bombonierce są małe bomby, kwadrat jest kołem (tylko ma rogi),ślimak pożyczył stonodze nogi,kamień jest miękki, jak plastelina,ponoć zgubiła szczeble drabina,…

Kontynuuj czytanie

Lustro

Mały Marcinek (istne chucherko)znalazł na strychu stare lusterko. Stanął tuż przed nim i się przygląda– Czemu ja w lustrze dziwnie wyglądam?Czy to naprawdę moje odbicie,czy wy to samo, co ja, widzicie? Wiem, że to zabrzmi trochę przewrotnie,lecz ktoś w nim wszystko robi odwrotnie.Przerzuca strony, lewą na prawą,jakby to było śmieszną zabawą. Gdy swoją prawą rękę…

Kontynuuj czytanie

Ekspres Polarny

Wjechał na stację ekspres polarny,jedyny pociąg kontynentalny.Start w Anadyrze, meta w Lizbonie.Tłum pasażerów w każdym wagonie. Ziścił się piękny sen kolejarzy,wreszcie i dla nich cud się wydarzył.Oto machina jak malowana,w świecie dalekim oczekiwana. Wyborne chwile i piękne czasy(pisze reporter z lokalnej prasy).Czeka nas sława, wielkie pieniądze,wizyty gości, tłuste miesiące. Już jest na trasie, relacjonuje,to będzie…

Kontynuuj czytanie

Pietruszka

Na wizytę do pietruszki,przyszedł doktor zbadać nóżkę. – Niech wyjaśni mi pietruszka,gdzie jest pani chora nóżka?– Jak to, gdzie jest, proszę pana?Tu, pode mną zakopana. – Co też z pani za kobieta,to robota jest dla kreta!(Doktor, aż się zaczerwienił),proszę nogę wyjąć z ziemi! – A czy może na dokładkę,mógłby pan mi zbadać natkę? – Ależ…

Kontynuuj czytanie

Łaciate życie

Fantazjuje krowa biała– Czarne mleko dać bym chciała.Marzę, abym mogła sama,lepić czarnego bałwana. Chcę, by była biała sadza,lecz nie myślcie, że przesadzam.Albo, żeby cały czarnyżył w Arktyce miś polarny. Pragnę w grudniu w mrozie, w chłodzie,ślizgać się na czarnym lodzie;lub w kopalni przez rok cały,wydobywać węgiel biały. Chcę, by nocą było jasno,a w dzień słońce…

Kontynuuj czytanie

Cztery pory roku

Nic nie rozumiem, jak to się stało,że lato zimę dziś napotkało?Kłócą się teraz o najważniejsze,kto jest tu gościem, a kto tutejszy? Prężą muskuły jak dwaj atleci,swoje zalety chwalą, jak leci: Że latem plaża ciepła od rana,w zimie zaś można lepić bałwana;gorąco w lipcu, jak w czarcim kotle,w lutym zwisają metrowe sople. Nie jestem pewien, kto…

Kontynuuj czytanie

Groszowa sprawa

W prawdziwie wielką, brzydką zawieję(zimno, jak diabli, coś o tej porze),wypadł z kieszeni grosik na ziemię.Leży biedaczek, moknie na dworze. Smutno mu bardzo, będąc samemu,jęczy okropnie i ludzi prosi,nikt go nie słucha, (nie wiedzieć czemu)– Hej, tam na górze! To ja, wasz grosik. Schylcie się ludzie, co tak pędzicie,dlaczego macie klapki na oczach?Błagam, traktujcie mnie…

Kontynuuj czytanie