Napotkał robaczek smoka niezwykłegoi z takim pytaniem zwrócił się do niego Niech mi smok doradzi, bo naprawdę nie wiem,jak mam wejść na jabłko, co wisi na drzewie? Smok się zastanowił, po robaczka słowach,po czym się podrapał, aż po ośmiu głowach. Pierwsza głowa rzekła. – Trudne to pytanie,być może następna odpowie ci na nie? Trzecia głowa…
Strona główna dla dzieci 151 artykułów
Dokąd zmierza jeż
Gdy księżyc nocą oświetla ziemię,gdzieniegdzie tworzą się dziwne cienie;a wśród tych cieni, postać przemierza,w osobie jakże miłego jeża. Zazwyczaj malec w trawie buszuje,tutaj coś znajdzie, tam upoluje.I mimo późnej chłodnawej pory,potrafi zajrzeć do każdej nory. O świcie był już bardzo zmęczony.Wtedy przystanął wśród drzew jabłoni,zwinął się w kłębek, w kolczastą kulę;przykryty liśćmi tak zasnął czule.…
Duży kłopot
Przeszedł słonik świat daleki,by się napić wody z rzeki,smakowała wyśmienicie,więc codziennie pił o świcie. Nie potrafią dać mu rady,krokodyle ani żaby,coraz mniej jest wody w rzece,więc krokodyl do żab rzecze: – Ja mam już zszarpane nerwy,słoń przychodzi tu bez przerwy!Rzeki nie da się zasłonić,trzeba słonia stąd przegonić! Zróbcie coś – kochane płazy,bo zginiemy marnie razem.Na…
Szewc
Młoda dziewczyna, pełna obawy,przyszła do szewca buty naprawić.„Co to za buty? – Myśli szewc stary,przecież te buty są nie do pary! Jeden z tych butów jest ciut brązowy,a drugi czarny, jak łaty krowy!”Zaczął więc czyścić, a potem mierzyć,lecz w to, co widział nie mógł uwierzyć. Jak dobrze wiecie, szewc był dość stary,zapomniał umyć swe okulary;zatem…
Gąski
Wcześnie rano, ścieżką wąską,spaceruje gąsior z gąską.Uczą dzieci (od małego),jak należy iść gęsiego. Więc gromadka, jak po sznurku,wolno tupta po podwórku;lecz z malcami krucha sprawa,najfajniejsza jest zabawa! Pierwsza gąska wciąż dziwaczy,twierdzi, że ma kuper kaczy,a na widok ptasiej zbiórki,już dostała gęsiej skórki. Z tyłu, jej braciszek młodyszepcze – Ja się boję wody.No to kłopot jest…
Nietoperz
Nietoperza w dużej mierze,widzę nocą na spacerze.Bardzo dziwne to stworzenie,budzi strach i obrzydzenie. Lecz posiada dobrą duszę,bo jest miły, przyznać muszę.Lata w nocy o północy,nienajlepsze mając oczy. Wielu ludzi się go brzydzi,chociaż prawie nic nie widzi.Ma maluszek, nie do wiary,uszy, niczym dwa radary. Pożytecznym jest stworzeniem,które jedno ma marzenie.Jeść komary bez ustanku,nocą, świtem, o poranku.…
Sroka Złodziejka
Przyleciała mała sroka,szuka szkiełek, srebra, złota.Mała, sprytna, lecz złodziejka,która lubi świecidełka. Raz ukradła kolczyk babie.„Czekaj, ja cię jeszcze złapię!”Potem chłopu jakieś klucze.„Czekaj, ja cię kraść oduczę!” A tuż po tym dziadka ząb,„Trzeba ją przegonić stąd!”Babcia szuka naszyjnika,sroka z nim w oddali znika. Kradła wszystko, tak jak leci,wciąż się na nią skarżą dzieci.„Co z nią zrobić?”…
Piekarz
Bycie piekarzem, to trudna sprawa.Pieczenie chleba, to nie zabawa.W piekarni wszystko bywa gorące,gorące są piece, jak w ciągu dnia słońce; a w piecach tych pieką się bułki, rogale,chrupiące, złociste i duże, i małe.Tu wszystko jest białe: podłogi i ścianyi chleb, który mąką co chwilę sypany. A złote pieczywo wciąż cieszy piekarzychoć wielu z nich prawie…
Konik
Mały śliczny konik,marzył o wielkich przygodach.Chciałby startować,na końskich zawodach. Dostałby kwiaty, dużo medalii właśnie jemu wszystkie by dali.Ujrzałby góry, zwiedziłby zamki,w kuligu chętnie ciągnąłby sanki. Lecz stoi tak sam, wierzy i marzy,że kiedyś pewnie to się wydarzy.Na pomoc czeka, jej ciągle nie ma,ktoś mu pomoże spełnić marzenia? Jest tutaj sam, milczy i stoi,bo na biegunach…
Wspomnienia z dzieciństwa
U mego wujka w małej oborze,żył niegdyś piękny, cudowny koń.Wujek go gniadym czule nazywał,karmić i poić mógł tylko on. Często zaprzęgał konia do wozui jechaliśmy w siną dal.Czasem po drodze, czasem po polu,koń ciągnął wóz, do przodu gnał. Czarną miał grzywę, cztery podkowyi ciągnął nas, jak stary wół.Wcale to nie był koń wyścigowy,ruszał się wolno,…