Kasztan Popiołek i liść paproci

Kasztan Popiołek i liść paprociCzęść V Usłyszał kasztan od swojej cioci,o tajemniczych kwiatach paproci.Zakwitną dzisiaj zaraz po zmroku,w noc świętojańską, jedyną w roku! Ruszył natychmiast, nie tracąc czasu,w stronę ciemnego, starego lasu.Kiedy słoneczko zaszło za rzeką,był już od domu bardzo daleko. Księżyc srebrzyste rzucał promienie,tworząc gdzieniegdzie tajemne cienie.Wietrzyk cichutko listeczki trącał,błyskały oczy lisa, zająca. W lesie troszeczkę zaczął…

Kontynuuj czytanie

Kasztan Popiołek i przygoda z jeżykiem

Kasztan Popiołek i przygoda z jeżykiemCzęść IV Po silnej burzy, Kasztan Popiołekzaczął naprawiać swój mały domek.Niestety, w nocy tak mocno wiało,że mu pół dachu z domu zerwało. Kiedy zmęczony skończył naprawę,słuch jego przykuł cichy płacz w trawie.Podszedł ostrożnie, patrzy… nie wierzy!Przed nim malutki, płaczący jeżyk. – Skąd się tu wziąłeś? Spytał Popiołek,gdzie twoja mama, tata i domek?–…

Kontynuuj czytanie

Kasztan Popiołek i Wiosna

Kasztan Popiołek i WiosnaCzęść III Przyświeca księżyc srebrzystym kołem,a w łóżku śpi już Kasztan Popiołek.Zasnął zmęczony, bo wcześnie ranozbudził go głośny klekot bocianów. – Co się tam dzieje?! – krzyknął Kasztanek,takie hałasy i to nad ranem?Wyszedł przed chatkę zaciekawiony,a tam go wita wietrzyk szalony. – Witaj, Kasztanku, jestem tu nowy,zwą mnie wiosennym wiatrem marcowym.Bardzo przepraszam za zamieszanie,ale…

Kontynuuj czytanie

Kasztan Popiołek i zima

Kasztan Popiołek i zima Część II Gdy do kolacji Popiołek siadał,nagle na dworze śnieg się rozpadał.Przypomniał sobie słowa piosenki,którą usłyszał, gdy był maleńki: „Śnieg mocno pada, nadeszła zima.Wszędzie jest białoi mróz już trzyma.Założę czapkęi ciepły szalik,aby mi zimno nie było wcale. Zetnę choinkę,bombki powieszę,karmnik dla ptaszkówzawieszę w lesie.Będę się bawił,lepił bałwanai na ślizgawce jeździł od rana”. W oddali jodły w białych sukienkachi…

Kontynuuj czytanie

Kasztan Popiołek i Motyl

Kasztan Popiołek i Motyl Część I Mieszka samotnie, z drewna ma domek,znany na łące kasztan Popiołek.Uwielbia jadać pyszne jagody,ale najbardziej lubi przygody. Pewnego razu poszedł nad rzeczkę,aby się rankiem umyć troszeczkę.Płynęła blisko, pięć żabich skokówalbo ślimaka drogi pół roku. Dzień był pogodny, słońce świeciło,letni wiaterek hulał, aż miło.Świerszcze na skrzypcach grały melodie,brzęczały trzmiele i pszczoły miodne. Już miał ochotę…

Kontynuuj czytanie

W kogo on się wdał?

– A co tam słychać w szkole, syneczku?– Nic, mamo, wszystko jest w porządeczku;skoro już pytasz, to wyznać muszę,że w swojej klasie jestem prymusem.Przede mną teraz kolejny krok,chcę być najlepszy przez cały rok! Lecz synek mamie wydał się skryty,więc poprosiła go o zeszyty. – Ale ty wcale nic nie potrafisz,masz trzy jedynki już z geografii!Bałtyk to morze,…

Kontynuuj czytanie

Król zwierząt

Lew odważną ma naturę,więc ogłosił – Jestem królem!Mam lwie serce i lwią grzywę,będę rządził sprawiedliwie. Usłyszawszy te nowości,słoń poważnie się rozzłościł. – To jest chyba jakaś kpina,królem zwierząt ta kocina?On całymi dniami leży.Mnie korona się należy! Ja mam kły i tony tuszy,i największe w świecie uszy;ja wysoko trąbą sięgam.We mnie siła i potęga! Wtem! Słoń…

Kontynuuj czytanie

Dzięcioł i Sowa

Do dzięcioła mówi sowa.– Mnie przez pana boli głowa.Przylatuje pan, a potemdziobem wali, tak jak młotem. Pan całymi dniami stuka,pan tu proszę pana puka.Przez ten hałas, już od rana,jestem bardzo niewyspana. Raz lisica mi mówiła,że przez pana trop zgubiła.Rozmawiałam także z tchórzem,co powiedział, nie powtórzę. Sarny też pouciekały,bo się głośnych dźwięków bały.Nawet żubry wyszły z…

Kontynuuj czytanie

Marek Zegarek

Podbiega do mnie braciszek Marek.– Tomku, zgubiłem nowy zegarek! – A jak wyglądał?– Był złoty.– Cały ze złota?– No co ty, żółtą miał tarczę, jak słońce!– Gdzie go zgubiłeś?– Na łące. – Kiedy to było?– Dziś rano.– A z kim tam byłeś?– No… z mamą.– Pasek miał nowy?– Tak, nowy.– W jakim kolorze?– Brązowym. – Na której był ręce?–…

Kontynuuj czytanie

Pan Rzepialski

Mieszka w bloku pan Rzepialski,który strasznie jest czepialski.Ciągle czepia się sąsiada,że ten rankiem głośno gada. Zrzędzi, psioczy, komentuje,nawet kotu nie daruje– Znowu mi wypiłeś mleko!Oj, wywiozę cię daleko. Często siedzi na balkoniei paluszkiem grozi wronie– Przestań krakać, bardzo proszę,bo cię zaraz wytarmoszę! Nigdy nic mu nie pasuje,skarży się i krytykuje:że mu księżyc w okno świeci,że mu hałasują dzieci;  że…

Kontynuuj czytanie